Thread Rating:
  • 2 Vote(s) - 3 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samobójstwa
To wszystko jest chore. Dzieciaki żyją w dobrobycie i dostatku, a mimo to jęczą, że życie jest trudne. "O mój Boże, starzy nie chcą mi kupić AJFONA, idę sie pociąć"..
Reply
I tutaj krąg się zamyka. Rodzice wymuszają na dziecku, żeby się nie uczy. Buntuje się przeciw nim i się nie uczy. Oni nie kupują mu AJFONA, więc dziecko idzie się pociąć, ale jest tak głupie, że nawet nie wie jak się zabić, bo nie uważało na biologii. Cool Przez to mamy więcej idiotów na świecie. Idę skoczę z okna. ;<
Reply
Dokładnie.. Ta dziewczyna co uważa się za "grubą", to rodzice jej dają WSZYSTKO. Chce iść na koncert, idzie. Chce telefon, dostaje. I ona mówi, że jej naprawdę źle. A wiele ludzi nawet nie stać na jedzenie. :x
Killeras:
Killeras, niestety taka prawda.. cos jest nie po ich myśli i zaraz mają myśli samobójcze.
Reply
Ludzie mają gorsze problemy, schudnąć można, ale życia już człowiekowi przywrócić się nie da.
Reply
Bo życie to najcenniejszy dar Smile

Wiem jak to jest gdy "tatuś" wraca pijany do domu. Gdy z "kolegami" stał pod domem. Ale ja to olewałam.
Teraz moi rodzice się rozwiedli i mam ojczyma, który zamierza mnie wysłać do ośrodka wychowawczego za to że mam 2 jedynki i źle się zachowuje (tzn. spóźniam się jakieś 10 minut, odchodze gdy na mnie krzyczy itp.). Chce mnie odizolować od wszystkiego co kocham bo on chce mieć idealną rodzinkę do której według niego nie pasuje.
Reply
Jak są tacy idioci na świecie to aż chce się popełnić samobójstwo ,ale żeby popełnić samobójstwo trzeba być też równie odważnym bo niewiadomo co po śmierci może ciebie spotkać. Ale patrząc z drugiej strony to dzieci z afryki mają gorsze problemy od was.
Reply
Najgorszy prezent jaki dostałeś? Życie.

Zbyt ciekawy jest nasz świat żeby się od razu zabijać z jakiegokolwiek powodu. Kiedyś umrzeć trzeba i jeśli ktoś stwierdzi, że przyszła na to pora to chętnie pomogę, ale warto najpierw wyciągnąć ile się da z tego życia - skoro już je mamy.

Marnotrawstwo jest nierozsądne.

A jak słyszę, że kobitka chcę się zabić bo miłość życia się od niej odwróciła (etc. równie błahe powody). To niech zaczyna czym prędzej. To głupie, ludzie głupi eliminując się własnoręcznie wyświadczają reszcie pewną przysługę. Samobójcy, do dzieła!


Edit. Pamiętajmy, że każdy ma swój mózg i w pewnym stopniu jest zdolny do korzystania z niego. Więc nie widzę sensu wpieprzania się w sprawy innych osób i mówienia im, że jest fajnie, skoro nie jest, tym bardziej na siłę ratowania ich.

Co innego gdy rząd uruchamia program pomocy dla takich osób. Ktoś harować musi w końcu.
Reply
Zabic sie to tak, jak kupic krate piwa i je wyrzucic na smieci Cry
Reply
Nie każdy samobójca ma błahe problemy. I nie każdemu samobójcy ktoś chce pomagać, owszem, zdarza się, że nad człowiekiem się ludzie użalają, chodzą za nim i ciągle próbują poprawić mu humor, ale tak nie jest zawsze. Prawdziwy problem to wtedy, kiedy jednak nikogo taki człowiek nie obchodzi i jest zdany na siebie i własną depresję. Nie każdy młody człowiek ma banalne problemy, jeżeli uważacie, że ktoś w wieku 12 lat nie może przeżyć w życiu sporo, to widocznie macie zbyt subiektywne i wyidealizowane pojęcie o świecie i ludzkich dramatach. Nie każdy samobójca to idiota i tnący się pseudoemo, nie każda śmierć samobójcy jest eliminacją słabych, zbędnych jednostek, są to często utalentowani i wrażliwi ludzie, którzy mogliby się przydać państwu swoimi ambicjami.

Człowiek, który żyje i z życiem sobie radzi, a jedyny jego problem to maksymalnie problemy finansowe, czy złamane serce, nie zrozumie osoby w głębokiej depresji, chętnej odebrać sobie życie. Nie wypada się także mu wypowiadać, szczególnie tak krytycznie, na temat takich osób.



Tak ogółem, naprawdę myślicie, że takim osobom decyzja o śmierci przyszła "od tak"? Taka chwilowa zachcianka? Że nie myślały od tym i nie rozważały plusów/minusów? Mi się jednak wydaje, że takie gdybanie tutaj jest niczym w porównaniu do tego, co roi się w głowach takich osób. Dla mnie samobójstwo oznaczałoby decyzję o skróceniu męczącego życia, kiedy byłbym praktycznie pewien, że nie mam nadziei na lepszą przyszłość i wyjście z sytuacji w której był się znajdował. Teraźniejszość nie jest niczym ważnym, liczy się to, co może się wydarzyć. I nie mydlcie oczu, że niby 0.1% na wyjście z biedy dla żula jest czymś wartym poświęcenia(taki przykład, nie żebym sytuację każdego żula określał jako wartą samobójstwa), nie idealizujmy, myślmy realnie, to się nie kalkuluje.
Reply
"Nie każdy samobójca to idiota i tnący się pseudoemo, nie każda śmierć samobójcy jest eliminacją słabych, zbędnych jednostek, są to często utalentowani i wrażliwi ludzie, którzy mogliby się przydać państwu swoimi ambicjami. " Ale jak sie zabiją to i tak się nie przydadzą, a mówienie, że samobójstwo nie jest głupotą i czymś złym tylko ich do tego pchnie Cool
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 2 Guest(s)