Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Religia, wyzniania, sekty
Mnie się to kłóci z sobą. Skoro Bóg od zawsze wiedział, jak to będzie, to kiedy zostało nam to zapisane? Smile
Reply
Tu masz cytat i właśnie o to mi chodzi Tongue.
Reply
To Apokalipsa, 17,8
"Bestia, która widziałeś była, lecz jej nie ma. A gdy wyjdzie z otchłani, pójdzie na zatracenie. Mieszkańcy ziemi, których imię nie zostało zapisane od początku świata w księdze życia, zdziwią się, patrząc na bestię, która była, której nie ma i która pojawia się znowu."

W kontekście całego fragmentu można zrozumieć, że chodzi o te osoby, które nie są zapisane w księdze życia, że one ponownie ujrzą bestię. Nie wiem, myślę, że mogłoby też chodzić o to, że od początku, jako że od zawsze. Big Grin Nie wiem.
Reply
Nie ukrywam, że merytoryczna rozmowa jakoś mi ciężko przychodzi teraz Cool.
Reply
Muszę czytać to co napiszę po 3 razy, żeby było wystarczająco spójnie i jasno. Ścigać mi się skończyło o 22:00 War Thunder i miałem chwilę pyknąć, zobaczyć co to, bo tyle reklam wszędzie, a potem jeszcze za robotę się zabrać, ale tak nie wyszło.

To dobry temat, muszę go ruszyć z kimś, kto lepiej to ogarnia ode mnie, bo przyznam jest zastanawiający, i poszerzający horyzonty. Ale teraz idę pracować życząc udanej nocy. I wrócę tu za jakiś czas, nie wiem czy jakoś z najbliższych dniach, bo tutaj rozmowy trwają po parę godzin, a do pn i wt jest zarobiony obowiązkami. Niestety.
Reply
Problemem tego cytatu jest to, że zakłada on, że imiona wpisane w księdze życia, która decyduje kto gdzie skończy są zapisane tam od zarania dziejów.
Miłego dnia życzę : )
Reply
Question 
Ten temat rusza się porządnie raz na miesiąc na 2-3 strony i zostawia na kolejny pusty. Jak się trafi na rozsądnego człowieka to i rozmowy rozsądne. Ja lecę poczytać Holmesa i do wyra Big Grin.
Reply
"Nawet ja mogę teraz napisać pismo święte jakieś innej wiary i za 100milionów lat ludzie będą wierzyć w moją wiarę."
Napisz, powodzenia. Napisz coś tak spójnego, tak uniwersalnego, tak aktualnego mimo upływu lat.

"A jak to jest w szkole nas uczą na geografii, że ziemia się zmieniała, była woda,lata,skała i aż tam po jakimś czasie powstała w końcu ziemia taka jaka jest.A w religii mówią, że Bóg stworzył ziemię. więc w co mam wierzyć?"
Biblia opisuje sam fakt stworzenia świata, od wyjaśniania, w jaki sposób, jest nauka.

Adixa:
"Jestem osobą dziwną, która pragnie patrzeć na wiarę również z rozsądkiem"
Jestem katoliczką praktykującą, też bardzo racjonalnie podchodzę do świata, czasem aż zbyt racjonalnie, ale nie przeszkadza mi to wierzyć.

"Mam dużo szerszy punkt widzenia."
Sugerujesz, że punkt widzenia katolików jest zawężony, czy źle to zrozumiałam?

Lanserek:
"Ja tam nie wierze w kościół"
Uparcie nie rozumiem, jak można nie wierzyć w budynek, który można zobaczyć, dotknąć, wejść do środka, wbiec ewentualnie czy cokolwiek innego.

asghan:
"Popularnie używana dziś wersja biblii to 17wieczne tłumaczenie 16wiecznego tekstu opartego na przekazach 12wiecznych mnichów opartych na oryginałach z czwartego wieku."
Ja tam korzystam z przekładów z języków oryginalnych. Popularna "Tysiąclatka" nie jest przekładem z przekładu przekładu, a powstałym w XX wieku przekładem z języków oryginalnych, podobnie jak przekład Edycji Św. Pawła (który wydano całkiem niedawno, ostatnio miałam okazję rozmawiać nawet z jednym z jego tłumaczy), a o ile mi wiadomo, to te przekłady są najczęściej używane.

_
do reszty odniosę się później, jak nie zapomnę, będę miała chwilę i będzie mi się chciało. :<
Reply
No nie wierzę w kościół jako instytucję. Nie obchodzą mnie księża, którzy gwałcą dzieci, wożą się bardzo dobrymi samochodami, a nie mają na to, żeby w kościele w zimę np. było ciepło. Najbardziej mnie wkurza to, że zmusza się młodzież, żeby chodziła do kościoła. Większość chce mieć bierzmowanie, jeżeli jest wychowana w tej wierze, wiadomo chce wziąć ślub , bierzmowanie zawsze się przyda. Ale co... nie wystarczy się wykuć dwustu pytań, trzeba od pierwszej, czy tam drugiej klasy do trzeciej chodzić do kościoła, zbierać podpisiki do książeczki , bo cię nie dopuszczą. Dla mnie to żałosne, ale najbardziej wkurzyło mnie to, że gdy ostatnio byłem w kościele obok mojej starej kochanej katechetki była masa dzieciaków Dodgy . Po co? A no, wprowadzili te głupie podpisy również dla dzieci, które przystępują do komunii, żenada...
Reply
No to się pisze Kościół, bo słowo pisane z małej litery ma inne znaczenie. I nie wiem, gdzie Ty masz takich księży - albo ja mam wybitne szczęście i na takich nie trafiam (a księży znam naprawdę wielu), albo Ty masz wybitnego pecha, ewentualnie znasz dosłownie garstkę księży i kierujesz się dziwnymi stereotypami. Fakt, miałam okazję znać jednego, który napadł na bank, miał kobietę i dziecko, ale to i tak już po 'wystąpieniu' ze stanu duchownego, zdarza się, ksiądz też człowiek, ale nie oceniaj ogółu przez pryzmat jednostek.
Dalej. Bierzmowanie. Tak samo jak Ciebie denerwuje to, że 'zmuszają młodzież do chodzenia do kościoła', tak mnie denerwuje takie podejście, że się idzie do bierzmowania, bo bierzmowanie się przyda, bo ślub kiedyś, bo rodzice każą, bo coś tam. Też należę do młodzieży, bierzmowanie przyjmowałam w zeszłym roku, więc realia są mi bliskie. Pierwszy rok przygotowań, zero spotkań organizacyjnych, wycofane indeksy, nic, kompletnie, tyle tylko że sobie byłam na liście przygotowujących się do bierzmowania. A nie, przepraszam, JEDNO spotkanie było. Przez cały rok. Potem księdza przenieśli, przyszedł nowy, zaczęły się konferencje co miesiąc, raz w miesiącu spotkanie w grupach, wróciły indeksy (uzupełniał każdy sam, w zgodzie z własnym sumieniem i takie tam, wiadomo jak to bywa, kiedy można sobie wpisać, że się było, mimo że się nie było, nie wnikam, kto pisał zgodnie z prawdą a kto nie, bo to nie moja sprawa, w każdym razie indeksy wróciły, co moim zdaniem było jak najbardziej dobrym pomysłem), zaczęło się dziać cokolwiek. I uwierz, o wiele milej wspominam przygotowania 'za czasów' tego bardziej wymagającego księdza. Dalej. Wykuć dwieście pytań? Jeśli wierzysz (a bierzmowanie o ile mi wiadomo jest sakramentem dla osób wierzących, co więcej, w jakimś już stopniu DOJRZAŁYCH W WIERZE), to odpowiedzi na te pytania powinieneś znać i bez wkuwania ich na pamięć. Nie wyobrażam sobie wierzyć (a wspomniałeś, że większość chce mieć bierzmowanie, między innymi, ponieważ wychowano ich w wierze), nie wiedząc, w co się wierzy.

I pytanie - od kiedy bierzmowanie jest sakramentem wymaganym do ślubu? Jest wskazane, by osoby zawierające małżeństwo były bierzmowane, ale nie jest to wymóg.
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)