Posts: 46
Threads: 1
Joined: 11/2012
Reputation:
6
Bo katolicy nie mają prawa wyboru. Od najmłodszego wpajane są im dogmaty, a Ateista ma prawo w każdej chwili dołączyć, jeżeli postara się uwierzyć... Ale zanim tego dokona, to dogłębnie przestudiuje daną religię.
Skoro tak Wam „chrześcijanom ateistom” z wyboru źle, to dokonajcie apostazji i cieszcie się życiem bez wiary.
Posts: 18
Threads: 0
Joined: 11/2012
Reputation:
1
2012-11-12, 17:06:16
(This post was last modified: 2012-11-12, 17:11:05 by Mashel.)
Ale szkoda że ateizm teraz jest "modny" wśród gimbazy, którzy krzyczą że ateisci, bo im się do kościółka chodzić nie chce. Albo tylko tak mówią aby być "fajnym" i żeby na przekór i na złosć komuś zrobić.
Żeby być ateistą trzeba mieć ogarniecia w świecie, dystans i świadomość. A nie tylko papugującym innych marionetką. Trzeba wiedzieć dlaczego się nie wierzy, mieć na to argumenty i myśleć logicznie i perspektywicznie, dojść do własnych wniosków a nie powielać innych.
A sama wiara jakakolwiek mi nie przeszkadza, przeszkadza mi jedynie "kościół", jak dla mnie są tylko pasożytami, niczym więcej. Instytucja/firma kościół jest całkowicie nie potrzebna.
Biorę Mida
Nie, nie jestem wierzący i staram się o wypisanie z KRK. Ale cieżko się wypisać kiedy ktoś ciągle tworzy nowe problemy i wymyśla przepisy aby tylko uchować w wierze katolickiej w którą nie wierzę. Pomimo tego, wciąż problemy.
Posts: 46
Threads: 1
Joined: 11/2012
Reputation:
6
To Ty jesteś wierzący, czy nie?
Pytam, bo nie chce mi się szukać na komie.
Posts: 46
Threads: 1
Joined: 11/2012
Reputation:
6
2012-11-12, 17:13:47
Chrześcijanizm działa na zasadzie wiary. „Mimo tego, że nie jesteś w stanie dostrzec Boga gołym okiem, to i tak wierzysz.”
Więc ateizm będzie działał na odwrotnej zasadzie i nikt nie powinien mieć żadnego ale.
Posts: 18
Threads: 0
Joined: 11/2012
Reputation:
1
Dlaczego zagęszczam? Ponieważ to jest tak, że jak mówię komuś, że nie wierzę to najczęściej spotykam się z pytaniem"dlaczego?" i muszę odpowiadać, pomimo prostego "bo nie" tacy osobnicy drążą temat i nie dowierzają moim słowom mówiąc że to moje widzimisie. I wtedy muszę rzucać argumentami, aby utwierdzić ich w moich przekonaniach i żeby dali odpust. Często nie można inaczej.
Posts: 10
Threads: 0
Joined: 07/2012
Reputation:
0
Podobno powinna przeszkadzać, ja osobiście nie mam rozszczepu mózgu, więc nie wiem (Ten temat nie jest moim konikiem). Hmm... nie będę rozpisywać wszystkich powikłań posiadania rozszczepu mózgu, jak mówiłam jest to obszerny temat. Jednak polecam przeczytać czasem jakąś książkę na temat który Cię interesuje, internet czasem kłamie, nawet często... W książkach jest tylko możliwość przedawnienia niektórych informacji.