Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Religia, wyzniania, sekty
Jeden Bóg w trzech osobach. Tak jak Nemathinyen napisała z tymi fałdami na kocu.
Czy to tak trudno zrozumieć?
Reply
Słowa z cudzysłowu nie moje, a Vertimira, jak coś. Nie wnikam, czy był to zamach, czy katastrofa. Nie mam kompetencji do tego, by być w stanie stwierdzić, czy był to zamach, czy wypadek. Nie wiem, dlaczego rzekomy naoczny świadek popełnił samobójstwo (nie wiedziałam nawet, że popełnił). Nie interesuję się sprawą Smoleńska, bo ani mnie to nie ciekawi, ani nie wiąże się ze mną, więc po co się denerwować?
Zauważ różnicę między katolikiem, a tzw. katolem. Różnicę, między osobą wierzącą, a fanatykiem. Afera z Krzyżem pod pałacem prezydenckim (czy cokolwiek to było) jest moim zdaniem parodią katolicyzmu, niewiele ma wspólnego z tą religią.

Goldeno:
Bo Bóg jest jeden. Czytaj wyżej, w swoim poście zacytowałam świętego, który dosyć obrazowo to wyjaśnił. Bóg jest trójjedyny. Kojarzę konferencję na ten temat, jak znajdę, to podeślę.
Reply
Inne mam zdanie nt. afery z krzyżem. Abstrahuje tu od politycznych preferencji. Po prostu ludzie na samym początku modlili się, stawiali znicze, czcili pamięć prezydenta.
Dlaczego podkreśliłem słowo pamięć ? Ponieważ media manipulują przekazem, stosując czasem bardzo proste sztuczki. Piszą że ludzie pod pałacem prezydenckim czcili Lecha Kaczyńskiego. No, nie. Jak można czcić człowieka. Czcić można świętych. Ale nie człowieka nie beatyfikowanego ani kanonizowanego. Po prostu czcili pamięć jego i 95 pozostałych ofiar. To nie sekta Kaczyńskiego, jak to przedstawiają MSM (main stream media - media głównego nurtu).
Wracając, ludzie przeżywali żałobę na różny sposób, oczywiście najczęściej w religijny, co jest normalne, jako że żyjemy w katolickim kraju. A potem zaczęły się prowokację i rozróby, osób robiących żarty z ludzi modlących się tam. Licznie profanacje krzyża, sikanie na znicze, okrzyki, to pokazuję barbarzyństwo tych ludzi, bo tym jest obrażanie czyich uczuć religijnych. Oczywiście był wątek z przeniesieniem krzyża do kościoła św.Anny. Po prostu ludzie przestraszyli się że władza będzie chciała zatuszować pamięć o Smoleńskim wydarzeniu, no i była to też naturalna reakcja na coraz większe wieści o laicyzacji. No, chociażby ostatnio sprawa z euro-urzędnikiem z Malty (mały, wyspiarski kraj na m.śródziemnym, najbardziej katolicki po Watykanie), którego pozycję w jakimś tam unijnym departamencie poddali w wątpliwość, z racji otwartego zadeklarowania wiary katolickiej. Trudno przypuszczać by z tego powodu problemy by mieli jacyś żydzi (bo kto jest antysemitą) i muzułmanie (bo kto jest islamofobem). Oczywiście, do przedstawicieli obu religii nic nie mam, o ile nie mają nic do katolicyzmu i nie uciekają się do radykalnych zagrań.

Starałem się pisać z obiektywnego punktu widzenia. Chociaż przyznaje się do prawicowych, konserwatywnych poglądów, i katolickiej wiary. To wiadomości staram się czytać z różnych źródeł, wybierać z nich wspólny element - bez komentarzy osób piszących i wyrabiać własny pogląd na otaczający świat. Dziękuję.
Reply
Wierzę, że Bóg stworzył świat, ale nie ingeruje w losy ludzi. Wierzę w życie pośmiertne i reinkarnację.
Reply
Jak można wierzyć w Boga i w reinkarnację ? Jedno kłóci się z drugim. Jeśli wierzysz w reinkarnację,to przyjmujesz że osiągając szczyt, łączysz się z bezosobowym absolutem. Nie można wierzyć w osobowego Boga, wierząc jednocześnie w reinkarnację. Przynajmniej jest tak we wszystkich filozofiach wschodu.
Rozumiem z kolei że ludzie, szczególnie na zachodzie, przybierają postawy synkretyczne. Globalizacja i tygiel kulturowy znacznie się do tego przyczyniły, a jeszcze bardziej wszelkie prądy New Age'u.
W każdej z postaw, przyjmowanych powszechnie w Azji, bo religiami bym ich nie nazwał, nie było wiary w osobowego Boga, który stworzył świat.
Napisałeś że wierzysz w życie pośmiertne i reinkarnację ? Nonsens. Jedno kłóci się z drugim przecież.
Wiara musi być podparta. Trzeba mieć jakieś kanony wiary, wiedzieć w co się wierzy.
W twojej postawię jak już pisałem - synkretyzm w czystej postaci. Niespójnie logicznie połączenie judaizmu, chrześcijaństwa, deizmu, buddyzmu, hinduizmu.
Dużo mediów i osób publicznych stara się wmówić ludziom że religie są równe. Nie są.
Zaskakuje mnie, że z badań, zamieszczonych w Gościu Niedzielnym, wynika iż 1/3 polaków wierzy w reinkarnację, przy 94% populacji, przyznającej się do katolicyzmu. Jak wiadomo i jak widać, z tym katolicyzmem to różnie bywa, ale, abstrahując od tego nie można połączyć katolicyzmu z reinkarnacją. Ludzie po prostu nie są świadomi pojęć i tego, co skrywa się za danymi religiami. Mądrzyć i robić ludziom wodę sodową z mózgu może każdy jeden puszczany w mediach ludzik. Ale kim on jest przy tradycji i kulturze, którą wnosi każda z wielkich religii ?
Reply
Wyżej dyskutowaliście o tym w jakim wieku powinno się przystąpić do bierzmowania. Według mnie najlepszym okresem jest 2 gim i nauki przez 3 lata, podczas których co miesiąc spotkanie (obecność obowiązkowa), a do tego obecność na co 3-4 nabożeństwie majowym i różańcowym w czasie nauk do bierzmowania (częściej to raczej nie za bardzo, bo wiadomo szkoła i obowiązki).
Ja nauki do bierzmowania zaczynam dopiero w przyszłym roku.
Reply
Sam pomysł zmuszania do chodzenia na jakieś nabożeństwa jest chory. Większość chodzi, bo musi... Spotkania to też średniawy pomysł. Niektórzy księża robią to tak, że łączą mszę, jakieś nabożeństwo i do tego jeszcze półgodzinne spotkanie. Po dwóch godzinach w kościele człowiekowi się odniechciewa wszystkiego. Angry

Powinno się zachęcać do chodzenia na nabożeństwa. Niestety większość z nich jest robiona na "odwal się". Nie ma żadnych kazań, czytanek dla młodzieży, a tylko gadanie o polityce(!) lub o tym jak ważne jest zamykanie drzwi do kościoła w zimie. :<
Reply
U mnie w parafii tak nie ma. W tamtym roku na różańcu ksiądz miał czytanki, które czytał, a teraz zbiera się obrazki, a potem nagroda jak się ma ich dużo i prawie codziennie wychodzą uczniowie z podstawówki i odmawiają różaniec.
Reply
Lekka parafraza: "nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie możesz je łatwo stracić, ale nagrodę w niebie, która jest wieczna".

Dlatego nagrody, za chodzenie do kościoła to jakaś paranoja. Tongue
Reply
Big Grin 
Ludzie mogą być nawet idiotami, ich własne zdanie na temat sensu świata jest niepodważalne. Nie mam pojęcia dlaczego doszukujesz się błędnego nawiązywania do innych religii w jej poście. Jeszcze śmieszniejsze jest uważanie, że wiara musi być podparta. Jej słowa są warte tyle samo co każdy wers świętej księgi. A co do tego, że ludzie wyznają katolicyzm i uważają, że reinkarnacja istnieje... Nie można uważać, że ludzie będą szczerzy w takich sprawach w ten sposób. Nie dla wszystkich wiara jest czymś aż tak ważnym, tak samo nie wszyscy znają i rozumieją wszystkie słowa z Pisma Świętego.

Tak poza tym to okropnie ulegasz schematom, nie widzę nic złego w powstawaniu nowych religii, skoro ludzie mają własną wolę.
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 2 Guest(s)