Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
II Wojna Światowa - Kącik Historyczny
Odniosę się w jednym zdaniu do niemieckiego wywiadu- nie był wart złamanego grosza, również ta akcja była szczytem głupoty, bo nie dała niczego, a tylko zdradzała i tak komicznie koszmarne braki w uzbrojeniu pancernym. Ale ja nie o tym.
*
Korzystając z danych z Wiki zacząłem analizować (powtórnie, bo dane i tak były mi znane) stan czołgów niemieckich. Stan na 22 czerwca ’41- 2928. Czyli niecałe 3000. Przy czym w ten skład wchodzą czołgi od PzKpfw I do PzKpfw IV. Czołgów PzKpfw I Hitler miał 780, czyli prawie 1/3. Co to był za czołg? Najgrubsze miejsce pancerza- 25mm. Moc silnika- do 125KM. Prędkość- do 35km/h. Lufa- ach… Te czołgi nie miały luf. Miały karabiny maszynowe. No nieźle zaczynamy- 1/3 czołgów niemieckich nie miała nawet luf. Idziemy dalej- PzKpfw II. Maksymalna grubość pancerza- 35mm, moc silnika- 145KM, lufa- 20mm. No okej. PzKpfw I i PzKpfw II razem było 1523. To już jest ponad połowa. Czyli ponad połowa niemieckich czołgów albo nie ma lufy, albo ma ona 20mm, silnik to max. 145KM, szczytowa grubość pancerza- 35mm. A jak wyglądała sytuacja z resztą czołgów, czyli PzKpfw III i PzKpfw IV?
PzKpfw III miał silnik o mocy 300KM, grubość pancerza- do 37mm (czyli ledwo 7mm grubszy niż PzKpfw II), a lufa miała szerokość 50mm. No więc popatrzmy na najlepszy niemiecki czołg, apogeum możliwości Niemiec, coś tak dla Niemiec dobrego, że nie byli w stanie mieć choćby prototypu lepszego czołgu. PzKpfw IV- silnik o mocy 220KM (mniej niż poprzednik!), pancerz max. 60mm a lufa- 7,5cm. Okej.
A teraz o tym, kiedy rozpoczęto produkcje. IV- w ’38. III- w ’36. II- w ’34. Skończyliśmy oglądać czołgi niemieckie. Nie było tego dużo. Przypatrzmy się więc bliżej radzieckim.
Piszesz tylko o T-34 i KW-1 oraz KW-2. Razem ich było 1435 (jeśli dobrze liczę), co mi daje połowę tego, co miał Hitler. Reszta jest „przestarzała”. Zanim napiszę pokrótce o ich „przestarzałości”, scharakteryzuję te czołgi, które dopuszczasz do statystyki.
Czołg T-34. Moc silnika- 500KM, czyli prawie dwa razy tyle, co najmocniejszy czołg niemiecki. Pancerz- do 52mm (czyli i tak więcej, niż Panzerkampfwagen III ). Lufa- 76,2mm.
KW-1. Moc silnika- 600KM, coś nieosiągalnego dla niemieckiego przemysłu. Pancerz- 82mm. Lufa- 76,2mm
KW-2. Moc silnika- 600KM. Pancerz- 110mm. Lufa- 152mm. No cóż.
W tym miejscu wzywam tych, którzy potrafią dodawać i znają się na liczbach o to, kto miał lepsze czołgi. No ale to przecież nie koniec. Przecież Stalin miał jeszcze… 22 TYSIĄCE innych czołgów. Jakich? Spójrzmy.
T-28 to pierwszy „przestarzały czołg”, który wg Killerasa jest zbyt kiepski, by w ogóle go uwzględniać. No to spójrzmy, jak kiepski to czołg. Moc silnika- 500KM. Pancerz- 80mm. Lufa- 76,2mm. Takich to przestarzałych czołgów Stalin miał wg tabelki na Wikipedii 508. Jeśli ktoś uznaje ten czołg za niewarty uwagi i nie chce mu się porównywać statystyk niemieckich czołgów, to uprzejmie informuję, że ponad połowa niemieckich czołgów nie miała nawet luf, a największa lufa posiadała 50mm szerokości. No cóż. Zobaczmy, co dalej.
T-26. Moc silnika- 91KM. Lufa- 45mm. Pancerz- do 20mm. Zatrzymajmy się chwilę. To były najgorsze czołgi, jakie Stalin posiadał. Nic gorszego od tych czołgów po prostu nie było w ZSRR. Więc spójrzmy- armatę ten najgorszy czołg miał prawie taką, jaką najlepszy czołg niemiecki. Pancerz miał ten czołg taki, jak ponad połowa czołgów niemieckich. Moc silnika- 91KM, ale przy jego lekkiej wadze pozwalało mu to na osiąganie wiele większych prędkości i w zupełności wystarczało. W końcu głównym zadaniem tego czołgu był zwiad i wsparcie piechoty. I jeszcze jedna ważna rzecz- tylko tych czołgów Stalin miał 11 000. To prawie 4 razy więcej, niż Hitler wszystkich.
BT- są dla Killerasa przestarzałe, kiepskie i wadliwe. Moc silnika tego czołgu- 400KM. Pancerz- 13mm, lufa- 45mm. Można się teraz śmiać- 13mm, haha, ale kiepski czołg. Tylko że ten czołg potrafił przekraczać 80km/h, był to czołg do prawdziwego Blitzkriegu, czołg, który Niemcy musieliby gonić samochodem. Zresztą, pozostałe dane i tak przewyższają to, co mieli Niemcy.
I na koniec jeszcze 4000 czołgów T-37 i ich następców. Ich także nikt nie bierze pod uwagę, bo są „kiepskie i przestarzałe”. T-37 ważył 3 i pół tony. Załoga- 2 ludzi. Pancerz chronił jedynie przed ogniem z karabinów i odłamkami. Uzbrojenie-1 karabin maszynowy. Moc silnika- 40KM. Wszyscy zaczną się śmiać z tych osiągnięć, przecież to rupieć. T-37 był lekki. Ale lekki nie znaczy kiepski. Lekki nie znaczy przestarzały. T-37 to pierwszy na świecie czołg pływający. Wyśmiewać ten czołg znaczy tyle samo, co wyśmiewać pierwszego na świecie radzieckiego satelitę Ziemi. W sytuacji, kiedy nikt na świecie nie miał w ogóle żadnych sytuacji. Bo tak było z czołgami pływającymi- nikt nie miał żadnych. A Stalin- 4000. To więcej, niż Hitler wszystkich. T-37 był lekki. Ale to nie jest wada- to zaleta. Czołgiem ciężkim nie da się forsować nawet średniej wielkości rzeki, nie mówiąc już o gigantach jak Dniepr, Dniestr czy Wisła. A T-37? Proszę bardzo!
Tak więc T-37 był lekki i przestarzały? W porównaniu z czym?
Na marginesie Killeras wspomniał coś o awaryjności. Więc cytuję Suworowa, co potrafił T-37.
Quote: W sierpniu 1935 roku siedem T-37A wyruszyło z Leningradu, przejechało na gąsienicach kilkadziesiąt kilometrów, potem przebyło wpław rzekę Ługę, pokonało nieprzebyte mokradła, potem – rzeka Szeło i jezioro llmeri. A na jeziorze sztorm. Droga przez Ilmeń ma 55 kilometr w. Tę odległość czołgi pokonały wpław przy wysokiej fali w 8 godzin 15 minut. Dalej -rzeka Wołchow, Kanał Nowoładoski, groźna, podstępna Newa. Wszystkie siedem czołgów finiszowało pod Twierdzą Pietropawłowską. W 11 dni przebyły 7oo kilometrów, w tym 600 wpław. Bez żadnej awarii czy usterki. Wiem, jak się u nas bije rekordy. Nie każdy seryjny T-37 był zdolny do czegoś takiego, i nie każdy kierowca podołałby takiej próbie, niemniej jest to rekord, którego nikomu, od 1935 roku po dzień dzlsiejszy nie udało się pobić. I nie udało się nikomu nawet do niego zbliżyć. Zresztą,jak Niemcy mogli dążyć do takich rekordów, skoro czołgi pływające mogli zobaczyć tylko u przeciwnika?


A, no i jeszcze T-40, o których również się zapomina. 22 czerwca było ich 222. Miał nowy, nie stosowany dotychczas kształt kadłuba, ważył 5.5 tony i miał dwa karabiny maszynowe. Ale mieliśmy się trzymać tabelki z wiki i takich tam ochłapów nie brać pod uwagę Smile

Słowo „przestarzały” nie oznacza tylko kiepski, ale również po prostu stary. O ile „kiepskość” każdy może już sobie ocenić własnoręcznie, o tyle kwestia starości i zużycia jest inną sprawą. No więc ponad połowa czołgów Hitlera liczyła nawet 7 lat. Zresztą, nie jest to nic złego, parę lat używania nie czyni z czołgu złomu. Uważa się, że 7letnie czołgi Hitlera były nowe, niewyeksploatowane, a przecież przeszły kampanię Polsce, we Francji, były w Norwegii, Danii etc. Przypominam, że przytłaczająca większość czołgów u Stalina do 22 czerwca nie była w ogóle używana, po prostu stała w smarze, więc stan zużycia wynosił 0%. No ale mieliśmy mówić o latach. Więc: czołgi KW- miały maksymalnie rok, większość maksymalnie parę miesięcy czy tygodni, poza tym te czołgi wcześniej nie walczyły. To samo dotyczy czołgu T-34- maksymalnie rok, większość nieużywana. Czołgi T-28 miały tyle lat, co niemieckie- do 7. Czołgi BT- max 9 lat, ale przytłaczająca większość czołgów BT miała lat nie więcej niż 3. Czołgi T-40 miały maksymalnie rok. T-26- max 10 lat. Zadaję więc wam pytanie:

Kiedy miały się zestarzeć? Kiedy miały się wyeksploatować?

Dlaczego 7 letnie staruszki z karabinem zamiast lufy, brakiem pancerza i mozolną prędkością nazywa się „nowoczesnymi”, natomiast potężny T-28, który bije parokrotnie we wszelkich statystykach czołgi niemieckie nazywa się „starym i przestarzałym”?


Nie macie wrażenia, że ktoś opowiadając dyrdymały o przewadze pancernej Hitlera robi was w niezłego konia?
Reply
Szczere to mnie zdziwiłeś. Zawsze myślałem, że to Niemcy przekładają jakość nad ilość, a Sowieci odwrotnie
Reply
Tylko, że ta lufa 152mm była ładowana kilkanaście(kilkadziesiąt?) sekund i miała celność jak działo okrętowe. Nie chciałbyś być w wieży czołgu, gdy to coś strzelało.

Tylko ruskie nie miały dobrych sił powietrznych. Były one bardzo słabe i ich samoloty nie dawały sobie rady z niemieckimi konstrukcjami. Prosty przykład. Największy as jeśli chodzi o lotnictwo z ponad 250(300!) zestrzeleniami latał właśnie nad ZSRR. Smile A co się dzieje jak jedzie sobie powooooooolna kolumna KW-1/KW-2 drogą i nadlecą bombowce nurkujące? Oj nie ma czołgów... Sad

Dochodzi do tego psucie się czołgów radzieckich. Większość nie dojeżdżała nawet na pole bitwy i już były do remontu. Część psuła się w trakcie bitwy, a pozostałe zostawały rozstrzelane przez to, że czołgiści nie byli dobrze wyszkoleni i nie mieli wysokiego morale. Rozkazy też były "genialne" i nie pozwalały popisać się niektórym załogom. Typowy dla Stalina rozkaz "ani kroku wstecz" też osłabiał siły zbrojne, które traciły sprzęt i ludzi bezsensownie.

Kolejny przykład(wymyślony na poczekaniu). Rosyjski wywiad wykrył zgrupowanie wroga w jakieś wiosce. Skierowano tam kilka czołgów KW-1. Zanim przejechały te kilkanaście kilometrów okazało się, że zgrupowanie wroga jest już po drugiej stronie rzeki i robi plecy oddziałom na naszych tyłach i okrąża powolne czołgi.

Niemieckie czołgi miały wspierać atak, a nie prowadzić go(KW-1 to czołg przełamania czyli stricte do ataku), do niszczenia czołgów niemcy używali niszczycieli czołgów takich jak Stug, Hetzer, Marder. Ruscy nie mieli czegoś takiego. Smile


Napiszę jeszcze trochę odchodząc od tematu o konkursie/olimpiadzie w gimbazie o Jagiellonach. Ok spoko fajnie miało być o Jagiellonach. Przychodzę na konkurs, a tu już na pierwszym pytaniu zonk. Zadanie z greckimi filozofami. Dobra idziemy dalej. Pytanie o napisaniu całego drzewa genealogicznego Piastów. Kolejne pytanie o planach Szweckiego rozbioru Polski(temat bardzo ciekawy, ale dość wąsko omawiany na lekcjach). Dalej pytania o pierwszą wojnę i Lenina. Ogólnie z "tematyki" konkursu były 3 pytania. Big Grin
Reply
Błagam, zanim zaczniesz "wymyślać na poczekaniu" sprawdź to, co piszesz. KW wolne? Wg TEJ SAMEJ tabelki na Wiki jeździł do 45km/h. Wolne? Popatrz na czołgi niemieckie: IV- 30km/h, III- 40km/h, II- 40km/h, I- 42km/h. TAK WIĘC te strasznie powolne, ledwo toczące się czołgi były szybsze, niż najszybsze i najlepsze czołgi niemieckie. Co teraz napiszesz?

Jedyne bombowce nurkujące, jakie miała Rzesza to JU-87 Stuka. Radzę sobie policzyć, ile ich mieli 22 czerwca.

Rozumiem, że skoro mit z czołgami został obalony, to przerzucamy się na lotnictwo? Teraz to samoloty są stare i przestarzałe? Obawiam się, że sytuacja z samolotami wygląda podobnie, jak z czołgami, tj ZSRR miał miażdżącą przewagę nie tylko ilościowo, ale także jakościowo.

(2012-10-29, 20:19:31)Killeras Wrote: Tylko, że ta lufa 152mm była ładowana kilkanaście(kilkadziesiąt?) sekund i miała celność jak działo okrętowe. Nie chciałbyś być w wieży czołgu, gdy to coś strzelało.

Tylko ruskie nie miały dobrych sił powietrznych. Były one bardzo słabe i ich samoloty nie dawały sobie rady z niemieckimi konstrukcjami. Prosty przykład. Największy as jeśli chodzi o lotnictwo z ponad 250(300!) zestrzeleniami latał właśnie nad ZSRR. Smile A co się dzieje jak jedzie sobie powooooooolna kolumna KW-1/KW-2 drogą i nadlecą bombowce nurkujące? Oj nie ma czołgów... Sad

Dochodzi do tego psucie się czołgów radzieckich. Większość nie dojeżdżała nawet na pole bitwy i już były do remontu. Część psuła się w trakcie bitwy, a pozostałe zostawały rozstrzelane przez to, że czołgiści nie byli dobrze wyszkoleni i nie mieli wysokiego morale. Rozkazy też były "genialne" i nie pozwalały popisać się niektórym załogom. Typowy dla Stalina rozkaz "ani kroku wstecz" też osłabiał siły zbrojne, które traciły sprzęt i ludzi bezsensownie.

Kolejny przykład(wymyślony na poczekaniu). Rosyjski wywiad wykrył zgrupowanie wroga w jakieś wiosce. Skierowano tam kilka czołgów KW-1. Zanim przejechały te kilkanaście kilometrów okazało się, że zgrupowanie wroga jest już po drugiej stronie rzeki i robi plecy oddziałom na naszych tyłach i okrąża powolne czołgi.

Niemieckie czołgi miały wspierać atak, a nie prowadzić go(KW-1 to czołg przełamania czyli stricte do ataku), do niszczenia czołgów niemcy używali niszczycieli czołgów takich jak Stug, Hetzer, Marder. Ruscy nie mieli czegoś takiego. Smile


Napiszę jeszcze trochę odchodząc od tematu o konkursie/olimpiadzie w gimbazie o Jagiellonach. Ok spoko fajnie miało być o Jagiellonach. Przychodzę na konkurs, a tu już na pierwszym pytaniu zonk. Zadanie z greckimi filozofami. Dobra idziemy dalej. Pytanie o napisaniu całego drzewa genealogicznego Piastów. Kolejne pytanie o planach Szweckiego rozbioru Polski(temat bardzo ciekawy, ale dość wąsko omawiany na lekcjach). Dalej pytania o pierwszą wojnę i Lenina. Ogólnie z "tematyki" konkursu były 3 pytania. Big Grin
Cytuję za Wikipedią. Ile samolotów miał Hitler? 1945. 10 razy mniej. Dysproporcja większa, niż z czołgami.

MIG 1 i MIG 3 to były najliczniejsze myśliwce radzieckie na dzień 22 czerwca. "W chwili ataku niemieckiego 22 czerwca 1941 w pięciu przygranicznych okręgach wojskowych (Leningradzkim, Przybałtyckim, Zachodnim, Kijowskim, Odeskim) było 917 samolotów MiG na 4226 myśliwce". Najważniejsze parametry: moc silnika 1350KM, V max- 621km/h, pułap 11 500 metrów, zasięg 1195km. Hm... Dodam tylko, że produkcja zaczęła się w '40 roku, więc były to samoloty nowiutkie.

Kolejny myśliwiec radziecki- JAK-1. Również miały one maksymalnie rok, 1050KM, 560km/h, pułap 9900m i zasięg 784km.

ŁaGG-3. "W 1. półroczu 1941 roku zakłady nr 21 zbudowały 214, a do końca 1445 sztuk tego samolotu.", zwróć uwagę na możliwości radzieckiego przemysłu pomimo niemców pod Moskwą. Cóż, parametry: 1260KM, 575km/h, pułap9700m i zasięg 1000km.

Dla oszczędzenia czasu sobie i Tobie zatrzymam się na 2 rodzajach radzieckich samolotów (których i tak było więcej, niż wszystkich niemieckich. Teraz spójrzmy na dwa najlepsze myśliwce niemieckie- ME 109 i ME 110.

ME 109E (jako najpowszechniejsza i najliczniejsza wersja). KM miał 1050, V max 55km/h, pułap 10 500m, zasięg 690km.
ME 110 moc 1050KM, V max 525km/h, pułap 10 000 i zasięg 1100km. Ten samolot posiadał też jedną, wielką wadę- był kierowany przez 2 pilotów. Człowiek i samolot muszą być jedno. W kryzysowym momencie decyzje podejmuje się w ułamku sekundy, automatycznie. Gdy mamy 2 pilotów, najczęściej kończyło się to dwoma róznymi decyzjami i w efekcie chwilę później samolot dogorywał na ziemi. Zresztą, ME 110 miał dwa silniki, więc był paliwożerny. A tego to Hitler nigdy nie miał.

Hitler miał 10 razy mniej gorszych samolotów. Nie chce mi się pisać jakoś wiele, dodam tylko, że w samolotach radzieckich już od '39 montowane były szyby pancerne, co było absolutną nowością.

Przyczyna tak wielkiej straty samolotów przez ZSRR jest banalna, prosta i łatwa do zrozumienia. ZSRR stracił prawie całe lotnictwo, gdyż wszystkie samoloty były zaraz przy granicy, porozstawiane na lotnisku bez żadnych osłon maskujących, były celem-marzeniem. A działo się tak dlatego, że dzień później Stalin miał zacząć własną ofensywę na Hitlera. Wtedy to mielibyśmy odwrotny obrazek- niemieckie Luftwaffe przestałoby istnieć przed zachodem słońca.
*
Czołgi radzieckie były niezawodne, nie psuły się prawie wcale, były używane przez wiele krajów wiele lat po wojnie. Jeden ze zdobycznych przez Finów czołgów w '40 roku służył do roku '67, a potem został przerobiony na ciągnik i działał kolejne kilkanaście lat. Bez części zamiennych. Czołgi radzieckie były tak niezawodne, że nie potrzebowały części zamiennych.
Reply
Fakt jest faktem że duża część sowietów dobrowolnie chciała przejść na stronę oponenta.
To, co piszesz o NKWD też jest bez wątpienia prawdą. Rosja miała sukcesy, stosując terror na własnej armii. Miała straszną przewagę liczebną.

Co do Aushwitz, ginący tam żydzi też byli obywatelami rzeczypospolitej. Oprócz Oświęcimia było jeszcze sporo innych obozów zagłady. Wiesz, jak tam procentowo układała się liczba ofiar wg. narodowości ?

Niepokoi mnie co napisałeś o Katyniu. Czy jest tak osławiony do skala dyskusyjna, ale powinien być.
Śmierć kilkudziesięciu tysięcy ludzi przez strzał w tył głowy oczywiście nie powinien być wogóle osławiony, nie ? W Katyniu nie ginęli tylko ludzie walczący na frontach, ale też elita intelektualna, która bezpośrednio nie chwytała za broń. Nie wiedziałeś o tym ? Huh
Reply
Rosja miała straszna przewagę liczebną I MIAŻDZĄCĄ PRZEWAGĘ JAKOŚCIOWĄ.
Co do Auschwitz, nie było tam ani jednego żyda. Co do Birkenau, zaczęli pojawiać się dopiero w '42 roku.

Katyń jest największym w polskiej historii mordem pod względem ilości zabitej inteligencji. I żadne zbrodnie niemieckie względem naszego Narodu nie umywają się do Katynia, to chyba oczywiste. Zwłaszcza, że Katyń to tylko jedno z miejsc mordów, mówiąc "Katyń" myślimy także o Starobielsku, Kozielsku etc.
Reply
Earendur
Wg. książek które czytałem, armia którą posiadali sowieci miała mniejsze wyposażenie niż niemiecka.
Co do Katynia w pełni się z Tobą zgadzam, dlatego bronię naszego poglądu na ten temat przed Killerasem Big Grin Czy żadne zbrodnie niemieckie się do niego nie umywają ? Kwestia dyskusyjna, nie mnie to oceniać.
W każdym razie bestialstwo ze wschodu pokazało się w pełnej krasie np. ,,słowo honoru" sowieckich generałów, czy zabijanie kobiet i dzieci. Nie będę pisał już u strasznej makabrze, rzezi, którą przeprowadziła UPA, ale to pokazuje dziką azjatycką kulturę.
Powiedziałeś: ,,mówiąc "Katyń" myślimy także o Starobielsku, Kozielsku etc." w tym ,,etc." są zawarte np. Miednoje, okropna historia. Pamiętajmy o Nich.
Reply
szkoda że ten konkurs skończył się na roku 1918.myśle ze w gimnazjum powinno się uczyc też lat póżniejszych takich jak wojna-bolszewicka II wojna światowa i PRL.jeżeli brakuje czasu to powinni skasować z programu starożytność. myśle ze dla polaka ważniejsze jest II wojna światowa niż np co to jest zigurat. sam konkurs był dość trudny.

dla zainteresowany zigurat to jest świątynia babilońska
Reply
W byle okrążeniu ginęło tylu Rosja co w Katyniu polaków... Co za różnica dla zabitego czy ginie od strzału w głowę czy od urwania głowy prze kulkę, przejechania przez czołg, czy głupiego postrzału w rękę w które wdawała się gangrena=śmierć. To chore, że pamięta się o Katyniu, a zapomina o innych miejscach, gdzie ginęły dużo większe ilości ludzi! x.x

morderca wiewiórek:
On nie był trudny. Był średni, a gdybym wiedział, że to będzie z całości materiału to przygotowałbym się z wszystkiego, a nie z danej epoki. Smile 6 listopada ma być konkurs o losach oręża polskiego. Big Grin

Co do reszty twojego postu to nie zgodzę się. Cała historia jest ważna. Trzeba poznać wszystko, bo przecież osiągnięcia ze starożytnej Grecji są potem w Rzymie, a potem przechodzą do kultu reszty Europy. Jak nie znasz początku to potem ciężko ci się będzie połapać dlaczego to skutuje tym, a to tym...

Earendur:
Następnego dnia miał być atak, a na granicy było tylu żołnierzy, że wpuścili Niemców pod samą Moskwę. Dodgy A mieli rozkaz ani kroku wstecz...

Podajesz ogromne liczby stworzonych samolotów i czołgów, ale zapominasz, że nie miały wyszkolonych załóg! Co z tego, że wyprodukują X czołgów, a załóg, które umieją walczyć jest 10 razy mniej?...

Ruskie czołgi były ze słabej jakości stali. Czołg nie przebity, ale w środku odpryskują odłamki pancerza i ginie pół załogi, a reszta jest ranna.

Ruskie wszystko fałszowali KW-1 nie ruszy się 47km/h(no chyba, że z górki pchany przez 200 murzynów i na pełnym gazie). Poza tym jakim cudem rozpędzisz tam samo szybko czołg ważącym 60 ton a taki z 2 tonami. A to też się liczy.
Reply
jak ktoś się uczył tylko jagielonów i piastów to mógł mieć problemy. pozatym historii nowożytnej brakuje w gimnazjum
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)