Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rywalizacja o Złoty Puchar Serwerów Prywatnych.
Na poltora strony mozna przymknac oko. Limit byl po to, zeby wygrywaly opowiadania dobre a nie dlugie.

Po opowiadaniu od razu robimy Haxballa, tak jak Asavel tam proponował Smile na rozluznienie. Potem hymn, i filmik na koniec.

Przepraszam, ze bez znakow
Reply
Pytanko. Skoro przymykasz oko na 1,5 strony, to czy możesz również zaakceptować wiersz na 32 linijki? (max 30) Mamy świetną pracę, ale minimalnie nie mieści się ona w limicie. Skrócenie mogłoby odebrać cały urok - wiersz tworzy historię.

Dzięki. Dodgy
Reply
Wybaczcie, że się wtrącę ale jest to troszkę nie fair. U mnie ludzie też musieli się ograniczyć do wymagań mimo małego zainteresowania. Trochę późno na takie zmiany...
Reply
Ze Szmalusiem już sprawę załatwiłam.
+ chciałam dodać, że strona w Wordzie to strona A4, więc powinna ona być zapisana w ten sposób - i49.tinypic.com/24pzclh.jpg a nie w taki - i45.tinypic.com/fegbo9.jpg


At+ naprawione.
Reply
Za górami, za cyckami, żył Dragonwalds z kolegami. Wiódł upojne, mocne życie. Cycki, taniec, wódki picie. Wnet zły szaman w dom zawitał, sprawnie, szybko Drago schwytał.
Nastał koniec bajkowego życia. Skończyło się to, co dobre. Drago został pojmany, wzięty do niewoli… I przez wiele lat wiódł ciężki żywot. Codziennie bity, karmiony śmiesznymi porcjami ryżu, zmuszany do ciężkiej, niewolniczej i bezsensownej pracy. Tak z dnia na dzień, bez celu, wstawał. Jak robot wykonywał te same codzienne czynności i kładł się spać, by znów rano wstać i zrobić dokładnie to samo, co dzień wcześniej. Postanowił coś zmienić. Prawie rok planował ucieczkę. Doszedł do perfekcji. Odrobina szczęścia i wolność. Spełnienie marzeń… Dnia owego padał deszcz, który cicho rozbijał się o blaszany daszek jego celi. Jednakże i to nie przeszkodziło mu w jego planach. Podczas pracy, korzystając z nieuwagi strażników, udało się wymknąć. Pokonał duży plac, na którym zazwyczaj wykonywano wyroki śmierci i dotarł do płotu, gdzie odpowiednia dziura już czekała, wystarczyło tylko przejść. Jeden krok ku wolności. Tak też zrobił. Nawet pościg nie wyruszył. Strażnicy niezorientowani, a Drago z uśmiechem na twarzy pokonywał głuszę by dotrzeć do swojego domu. Obiecał sobie kiedyś, że jeżeli uwolni się z tego piekła, to założy piękną i barwną krainę, która przypominać mu będzie jego dawne życie. Obietnice spełnił… I tak powstał Stoners. Kraina mlekiem i miodem płynąca. Mająca swój ład i porządek. Spokój przerwała śmierć zasłużonego króla i założyciela, tego raju. Dragonwalds udał się na wieczny spoczynek. Przez wiele tygodni serca Stonerczyków przepełniał ból i smutek. Odszedł ten, któremu tyle zawdzięczali. Potrzeba było wielu miesięcy, by specyficzny humor wrócił. Po roku, poprzez demokratyczne głosowanie do władzy doszedł Tooyorek, jednakże jego stan zdrowia nie pozwolił mu długo cieszyć się posadą. Ze względu na problemy z sercem zmuszony on był zrezygnować ze swojej funkcji. Nie minęło wiele czasu, a już następcą tronu został Vredny. Jego królewskie plany pokrzyżował rozwód z ukochaną. Na rozprawy tracił zbyt wiele czasu. Zapominał o krainie, zrozumiał i zrezygnował. Wnet na biuletynie pojawiła się kolejna wieść o wyborach. A na liście widniał napis „Humanistka”. Lud ją znał i wielbił. Dlatego też została ona pierwszą królową Stoners. Piękna i wykształcona młoda dama, z ogromnym zapałem do pracy. Pamiętam dzień, gdy doszła do władzy. Nad Stoners pierwszy raz od wieków pojawiła się tęcza.
Twardo rządzi, wyprawia dużo hucznych zabaw dla młodych i dużo spotkań dla starszych. Częste kreatywne konkursy pozwalają zapomnieć o złych oraz smutnych rzeczach, które co jakiś czas przytrafiają się Stonerczykom. Mądrość Humanistki pozwoliła jej wpaść na świetny pomysł. I tak oto znajome i zaufane osobistości zasiadły w kręgach rady świata Stoners. Wieść została rozesłana i przybita na biuletyny. Do informacji podano, iż radnymi zostały dwie piękne damy: Czekoladova i Kostkaa oraz trzech mężnych mężczyzn: Pucybut Deejaya, Yoki i Psychopatyczny Banan. Krążą plotki, że ten ostatni posadę wykupił sobie upojną nocą, którą spędził wraz z Humanistką. Ale ile w tym prawdy, a ile kłamstwa być może nigdy się nie dowiemy. Brukowce aż szalały opisując domniemany romans. Oboje się do niczego nie przyznali, ale Stonerczycy i tak wiedzą swoje. Tak oto radni z Humanistką na czele zaczęli rządzić. Nikt nie może im nawet wytknąć błędu, bo wszystko jest perfekcyjne. Perfekcyjne tak, jak plan Dragonwaldsa. Jego marzenie się spełnia, teraz tam - w krainie wiecznego spoczynku pewnie uśmiecha się do nas i cieszy widząc, że jego świetna kraina nadal dobrze się miewa. Świeża, systematycznie koszona trawa w centrum. Stragany z niskimi cenami oraz szeroki dobór ekwipunku. Każdy się tu zna i kocha. Może to dzięki temu, że nikt nie jest do siebie wrogo nastawiony. A może dzięki największym w historii zabawom, które organizował `Nocny. Wiele jest tu dobrego i dobrze się dzieje. Wojny nie przerywają spokoju, a ceny nie doprowadzają do bankructwa. Cotygodniowe niedzielne, wspólne obiady na głównym placu stały się tradycją. Atmosfera w te dni jest bajkowa. Królowa witana oklaskami i pokłonami, które jej się należą. Radni zawsze przywitani z uśmiechem na ustach. I teraz… Gdy ta kraina jest na długiej, dobrej prostej, już nic nie ma prawa zakłócić tego szczęścia, które wiedzie każdy osobnik na świecie Stoners. Teraz już nic nie ma prawa zniszczyć krainy Dragonwaldsa. Teraz będzie tylko lepiej…


Legenda Stoners.
Autor: Psychopatyczny Banan.
Reply
Gracze serwera Aerials
Pewnego wakacyjnego, upalnego dnia, zauroczony wakacyjną nudą uczeń postanowił zalogować się na swoje stare, zakurzone konto, które miał założone w grze online, MMORGP – Gra.pl. Niejaki gracz sam zapomniał o tym, że posiadał konto na prywatnym świecie. Ten świat nazywał się Aerials. Był coraz bardziej zaciekawionym co się stanie gdy wejdzie do gry. Nie przypominał sobie zasad ani reguł gry. Zalogował się, zdziwił się ponieważ design gry zmienił się. Jego ciekawość nie dawała mu spokoju, chciał dłużej zostać w grze. Powoli zaczął zdobywać kolejne poziomy. Spotykał co rusz nowych graczy, on sam nikogo nie pamiętał, ale gracze pamiętali jego. Sporo osób było podekscytowanych powrotem takiego gracza, inni natomiast przerażeni. Sporo osób pamiętało go jako jednego „z tych”, którzy żyją według regulaminu. To była prawda.
Nasz bohater zagłębił się w regulamin, ponieważ chciał dłużej w nią pograć.
Gdy opisywany uczeń osiągnął swoje minimum, chciał zapoznać się z ludźmi. W tym wypadku wyruszył na poszukiwania nowych znajomości. Prosta sprawa, na Aerials nie trudno takich znaleźć. Pierwsze co to przedstawił się na forum, w odpowiednim temacie spora liczba graczy z entuzjazmem i empatią przywitała ów gracza. Bohater rozpoczął sobie wszystko przypominać, udało mu się przypomnieć jaka atmosfera panowała za pierwszego zarządcy – z tego powodu zrezygnował z gry, jednak po powrocie, po osiągnięciu swojego „minimum”, odkrył iż jest nowy zarządca.
Atmosfera uległa zmianie. Po kilku dłuższych rozmowach z graczami serwera, bohater nie mógł powstrzymać swojego zdziwienia. Administrator, który dokonał taki zmian nazywał się Liliane. Dzięki nowemu zarządcy świat nabrał kolorów, wkrótce rozpoczęli pojawiać się nowi gracze.
Bardzo dobra atmosfera była wspierana wspólnymi eventami, organizowaniem wyjść na herosów, tytanów itp.
Serwer pracował „pełną parą”, każdemu chciało się grać na serwerze. Wszystko co było organizowane, było wspierane ze strony graczy. Wielu graczy podchodziło z większym lub mniejszym entuzjazmem, ale zainteresowania nie brakowało.
„Nic nie może przecież wiecznie trwać.” – tym razem też się to sprawdziło. Najlepszy zarządca serwera Aerials – Liliane – zrezygnowała ze swojego stanowiska ze względu na sprawy prywatne.
Nowy zarządca nie kontynuował rządów poprzedniej Pani Administrator. Większość spraw wróciła do pierwotnego stanu – atmosfera ponownie rozpoczęła się psuć. Nie wyszło to na dobre, serwer przestał być postrzegany jako bardzo dobry w oczach wielu graczy. Nasz bohater również tak myślał. Dokładał wszelkich starań by zmienić administratora – sukces! Udało się. Wielu graczy odeszło, atmosfera upadła. W nowych wyborach wystartowało bardzo mało osób, frekwencja na głosowaniu również była zadziwiająco niska. Źle to wróżyło, opisywany gracz wiedział to. Cóż… Serwer został zaniedbany, taki jest do teraz. Jednakże, główny temat – gracze – gracze są ze sobą związani. Chociaż, że występują między nimi różnice to trzymają się razem. Nie ma sprawy, przy której nie byłoby zainteresowania ze strony graczy. Administracja zaniedbuje serwer, jednakże spora część graczy stara się to naprawić. Potrafią się zjednoczyć i zdziałać wiele. Nawet bez opieki administratora coś się dzieje – w dobrym znaczeniu. Tym razem opisywany bohater, wraz ze zjednoczonymi graczami podjął próbę obalenia rządów. Cała akcja jest organizowana bardzo dobrze – to świadczy o tym, że gracze interesują się serwerem. Spora część graczy liczy na to, że „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.
Podsumowując – gracze są sympatyczni, mili, otwarci na nowe znajomości. Cały serwer również nie jest zły, ale nie ma szczęścia do dobrych zarządców. Liczymy na to, że tym razem uda nam się wybrać zarządcę na wzór Liliane.


Opowiadanie Aerials
Autor: Sweet Kaiiq

Jako SM, pomocnik Noache wklejam za nią opowiadanie Aerials, gdyż ma Ona tymczasowego bana. Nie wiem jak się potoczą dalsze losy naszego udziału w tym pucharze. Sprawa z banem Noache jest do wyjaśnienia.

Dziękuję.
Reply
Pospolity śpiew ptaków, cicha spokojna knieja,
To marzenie każdego prawdziwego bohatera,
My mamy to na co dzień, Ty o tym nawet nie śnisz,
To o tej garstce osób, która razem tworzy Febris.
Dzielni wojownicy, wciąż pragnący przygód,
Doza ekscytacji to właśnie nasz atrybut,
Wyśmienita atmosfera, która czasem się zagęszcza,
Pradawna kraina,taki klimat tego miejsca.
Pełen doświadczeń plecak, to as w naszym rękawie,
Ucieczka codzienności, o to chodzi w tej zabawie,
Więc siadaj wygodnie, nie chwal, nie krytykuj,
Łap za swą broń i do wyprawy się szykuj!



~By Bosdenaf
Reply
Serwer Paradise.

Każdego wieczora o późnej godzinie,
W Ithan w naszym Raju życie szybciej płynie ,
Graczy tu pełno wręcz co nie miara,
Lecz atmosfera jest zawsze bardzo podgrzana.
Są sławni gracze i Ci sławniejsi,
Choć na rozmowę okazują chęci,
Pogadać tu można o wszystkim i wszędzie,
Ludzie tu przychodzą często na orędzie.
Wszak każdy czuje się u nas doskonale,
W Ithan są tłumy co jest niebywałe,
Niewielu wybiera samotne życie,
Obstawiając eII i żyjąc w dobrobycie.
Lecz cóż za świat bez graczy takich,
Musi być przecież ktoś taki Big Grin nijaki,
Każdy każdemu pomagać chce,
I przy tym dobrze bawić się.
Są tu eventy i fajne konkursy,
Gracze przybiegają i się dobrze bawią ,
Gdy dochodzą nowi, zbiera się eskapada,
Pomaganie młodszym to nasza święta zasada.
Na tytanów naszych są częste wypady,
Zbiera się drużyna na mordy wytrwałych ,
W grupie każdy radzi sobie doskonale,
Bo przecież jak to w Raju ćwiczymy wytrwale.
U nas nie ma strachu ani żadnych mdłości,
Mamy świetnych graczy, każdy nam zazdrości.
Nasi pomocnicy ... Rolleyes To są same ziomki,
Gdy gracz jest w potrzebie, przeczesują domki.
Staramy się bardzo wypaść niebywale,
By o naszym świecie mówiono stale. Idea

Autor: Rosames.
Reply
Server Narwhals.

Chcemy Wam opowiedzieć o świecie, Wielu ciekawych rzeczy się o nim dowiecie.
Narwhals, Narwhals - to jest coś, Nie podważy tego byle ktoś.
Za nic byśmy go nie zmienili, Bo żeśmy się z nim bardzo zżyli.
Nasz zarządca- Raalix kochany, Wiernie swojej pracy oddany,
Wciąż pilnuje słów na mieście, To jest właśnie w jego geście.
Liksus, Rheghatis - jako SM tu rządzą, Wszystkich jednakowo sądzą.
Dusiolla wciąż swój tron zasiada, Tuśka wszystkich tu przegada,
Endo Koksu ciągle e2 dręczy, Lega z niej po nocach go męczy.
i Kyperioss- żartobliwy, przyjacielski, Jak każdy facet.. uwodzicielski.
Listonosz dzienne robi co rusz, Choć pewnie dość ma ich już,
Lecz jego praca nie poszła w las, Ma największy lvl- wielki z niego AS!
Invicta rekordy w statach bije, Z czego Narwhals tudzież słynie.
Nocni Strażnicy pilnują ładu, Bez tych ludzi nie byłoby składu.
Choć te klany wciąż wojują, Wszyscy gracze się miłują.
Czasem ktoś dostanie deda, Trudno się mówi, tak już trzeba,
Gdyż red mapki są tu wszędzie, Krwawa rzeźnia wciąż tu będzie,
Mimo wszystko to lubimy, Razem dobrze się bawimy.
Miłość, przyjaźń tutaj jest, Narwhals, Narwhals is the BEST!





Autorki: Cassidii, Elivrin. Smile
Reply
Dream

Trzech wspaniałych zarządców na Dream mamy,
Każdy z nich ze swej niebanalności tu znany.
Ketoe wcale nie jest taki Zły,
Tylko przy chwilach szczęścia szczerzy swe kły.
Hawaj wiecznie na wakacjach,
W samych bokserkach buszuje po nadmorskich miastach.
Twist co dzień Goonsa męczy,
Tłucze, dusi no i dręczy.
Paru pomocników mają na serwerze
Mili, pomocni, zacni w tej sferze.
Najlepsze jednak na koniec pozostawiłam,
Bo o nich trzeba najbardziej wspomnieć w tych rymach
Reszta graczy, to same perełki
Najczęściej aniołki, rzadziej diabełki.
Ponad trzystu nas na świecie
Tak, jak spartan - no sami wiecie.
Jeden tropi, drugi tańczy
Wszędzie biba jak się patrzy
W naszym gronie talentów niemało,
Nowe pomysły mamy co rano.
Sami poeci, rzeźbiarze, malarze
Nawet znajdzie się ktoś brzdąkający na gitarze.
Dosyć tych pochwał, napiszę krótko,
Dziękuję za wszystko tym kochanym osóbkom.

by Naliul
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 2 Guest(s)