* śmierć Stalina,
* śmierć cara Borysa III,
Trudno czegos takiego nie przewidzieć. W takim razie każdy z nas jest jasnowidzem bo przewidzi że ktoś kiedyś umrze chyba że podała dokładną datę i sposób w jaki się to stanie i to się zgadzało ale w to nie wierze.
* 5076r. – naukowcy odkryją granicę wszechświata,
Wszechświat ciągle się powiększa więc jak ktoś może dotrzeć do jego granicy?
* 5078r. – naukowcy i rząd zdecydują się na przekroczenie granicy wszechświata mimo sprzeciwu 40% ludzi na świecie,
To jest w ogóle nie możliwe. Żeby czegoś takiego dokonać trzeba byłoby poruszać się z taką prędkością że sobie tego nie wyobrażamy. A żadne ciało które będzie miało masę ok 1t (minimum) nigdy nie da rady poruszać się z taką prędkością.
* 2046r. – przełom w genetyce i medycynie – każdy ludzki organ będzie można stworzyć od podstaw i przeszczepić na miejsce uszkodzonego,
Pożyjemy zobaczymy.
* 2016r. – prawie całkowite wyludnienie kontynentu europejskiego,
Ja się stąd nie ruszę!!
* 2018r. – Chiny staną się największą potęgą na świecie,
Chiny już są jedną z największych potęg na świecie więc to mnie akurat wcale nie dziwi.
* 2088r. – Pojawi się straszliwa choroba polegająca na starzeniu się ludzi w ciągu kilku chwil,
* 2097r. – wynalezienie lekarstwa na powyższą chorobę,
Hmmm... A ciekawe jak ci ludzie którzy to lekarstwo wynaleźli przeżyli tą chorobę przez 9 lat?
* 10.11.12r.- wybuchnie III wojna światowa, która potrwa 2 lata,
Na jakiej podstawie i kto miałby tę wojnę w tej chwili wywołać?
* 3005r. – wybuch I wojny marsjańskiej (na Marsie),
Pozostawię bez komentarza. Mówi to samo za siebie. Na Marsie było już tyle urządzeń które poszukiwały tam życia i nic nie znalazły że to nie możliwe co prawda woda na biegunach niby jest ale życia jak narazie nie znaleziono (chyba że nie jestem na bieżąco). Chyba że w 1000lat narodzi się tam jakaś forma życia i ewoluuje tak że będzie się mogła mierzyć z człowiekiem.
* 21.08.2012r. - Koniec świata.
* 5079r. – Nastąpi koniec świata.
i jeszcze 21.12.2012
Może świat zdecydował się na konkretną datę bo już nie wiem na którego mam się przygotować.
Przeżyliśmy już tyle końców świata że temu też się nie damy. Oglądałem też film dokumentalny w którym mówili ze w tym roku słońce będzie bardzo aktywne i w pewnym momencie może wyrzucić taką ilość wiatru słonecznego że zrobi się dziura w ziemskiej magnetosferze i padnie cała sieć elektryczna ( nie będzie w ogóle prądu). A jak nie będzie prądu to można sobie wyobrazić: głód, anarchia itd. Kiedyś ludzie sobie dawali radę bez prądu ale dzisiaj nie wiem czy będzie to łatwe. Tyle chciałem powiedzieć. To wszystko bujdy i nic więcej. Poza tym to że się spełniły te wizje to na pewno dowiadywali się ludzie na zasadzie : "Ktoś słyszał ze ktoś mówił jak ktoś widział..." (czy jakoś tak
)