Thread Rating:
  • 0 Vote(s) - 0 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy Bóg istnieje?
W takim razie musimy zaostrzyć prawo. Jeśli nauczyciel nie ponosi konsekwencji za coś takiego, coś jest źle. Ale z księdzem jest dokładnie to samo.
Letharas:
bóg ma wielką miłość do dzieci? A co z tymi 42 dziećmi rozerwanymi na strzępy przez niedźwiedzie bo naśmiewały się z łysego proroka?

I btw powiedz mi może jeszcze, że 1/4 ofiar gwałtu fabrykuje dowody żeby dostać odszkodowanie. A jeśli twierdzisz, że 1/4 chrześcijańskich dzieci które rzekomo byly molestowane przez księży tylko udaje by wykorzystać księży to to naprawdę źle świadczy o chrześcijanach lol
srsly tho, 1/4? Wyciągasz sobie liczby z ciemnego miejsca, w dodatku w takiej sprawie jak ta i to z takim założeniem jak to.
Reply
Czy ja pisze o dowodach? To dodam takie realny przykład - w czasie rekolekcji ktoś bawił się telefonem. I ksiądz widząc to, zabrał ten telefon i kazał się zgłosić. Osoba odzyskała go, ale ksiądz powiedział, ze jeszcze raz takie coś i po telefon będzie musiała przyjść z rodzicami. Było to w salce - starczy teraz tylko to, że dziecko wybiegnie z płaczem do rodziców i powie, że ksiądz je molestował. Czy dziecko ma dowody, ze to robił? W pewnym sensie tak, bo ksiądz był tam z tą osobą chwilkę. A czy ksiądz ma dowody, ze tego nie robił? Nie, właśnie. No chyba, że miał kamerę.
Reply
1. ustosunkuj sie do pozostałych argumentów, bo ignorowanie wszystkiego co powiedziałem to do tej pory jedyne co zrobiłeś
2. Nie twierdzę, że to niemożliwe. Rozumiem, że dzieciaki są zepsute do granic możliwości(choć można by od waszej wspólnoty oczekiwać czegoś więcej : ), ale wciąż twierdzenie że 1/4 przypadków na 100% jest tylko kłamstwem to trochę dużo. Zresztą, nawet jeśli to prawda, to pozostałe 3/4 to wciąż niedopuszczalna rzecz.
Reply
Nie na 100% tylko na 4%. To wielka różnica. A co do 1, robisz podobnie. Napisałem o tym, że niektóre dzieci wykorzystują księdza - nie odpowiedziałeś niczym, tylko zacząłeś pisać o tym 1/4.

AtDół To trochę źle użyłeś, bo nie napisałem 'na pewno' tylko 'jestem prawie pewien'. Dobra, koniec kłótni, bo to do niczego nie prowadzi. :f
Reply
"Rozumiem, że dzieciaki są zepsute do granic możliwości" uznaję za ustosunkowanie się do twoich słów, przyznając ci rację. Częściowo.

nie wiem czy się do końca rozumiemy - może dlatego, że źle się wyraziłem. Użyłem "na 100%" w kontekście "Na pewno".
Reply
Te argumenty to lekki bs. Obowiązuje domniemanie niewinności i czego by dziecko nie powiedziało, bez dowodów ksiądz jest niewinny.

Jeśli przeczytałeś samemu chociaż trochę starego testamentu, to powinieneś wiedzieć, że relację bóg-człowiek można nazwać na wiele sposobów, ale "miłosierdzie" w żadnym przypadku.
Reply
Czytałam cały wielokrotnie - widzę tam mnóstwo miłosierdzia ze strony Boga.
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)