Thread Rating:
  • 2 Vote(s) - 3 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samobójstwa
Tylko zauważ, że nie wszyscy wierzą w Boga. Jestem katolikiem, ministrantem, ale toleruje też czyjeś inne poglądy na temat wiary.
Reply
Marnym człowieczkiem? Jak możesz być taki zaślepiony swoją wiarą(fanatyczną, bo czytałem Twoje posty i mam o Tobie pewne zdanie), żeby nawet w tak poważnych kwestiach nie mieć odwagi na własne zdanie? Nie ma czegoś takiego jak rozwiązanie "każdego problemu", to śmieszny tok rozumowania, nie wskrzesisz zmarłego, choćbyś nie wiem jak chciał(chociaż pewnie sądzisz inaczej, Jezus, Łazarz... Większość problemów jest czysto fizyczna, a sama silna wola nic nie zmienia. Najwidoczniej nie wiesz co to problem, skoro tak piszesz.
Nie zdziwiłbym się, gdyby tacy ludzie jak Ty, cieszyli się ze śmierci bliskich, bo Bóg tak chciał. -,- I tak, jest to kolokwializm, ale na tym polega wyobrażenie sobie tego, co Ty piszesz. Takich psychopatów jak asceci powinno się leczyć.

Moja rodzina nie będzie żyć w cierpieniu za mnie, nie wspominając, że można jej nie mieć, rodzice mogli umrzeć, a chcesz się zabić właśnie dlatego... Błędne koło. Tak samo Bóg, w którego nie wierzę, a nawet jeśli, to wątpię, aby ktoś, przez kogo rzekomo spotkał mnie takowy los, miał coś do gadania w tej sprawie. A samobójcy to ludzie z problemami psychicznymi w większości przypadków, nazywając ich głupcami, tchórzami, etc. wcale nie poprawiasz takiemu człowiekowi nastroju. Jak wyobrażasz sobie pomoc człowiekowi w ciężkiej depresji? Powiesz mu, że jest idiotą, oraz powinien iść do piekła za takie myśli?

AtStarek:
A wiesz co mam na myśli mówiąc stereotypowy? Bo właściwie piszesz jakby to nic nie znaczyło, a znaczy, może mieć i te same poglądy co ja, a nadal być stereotypowym. Ja potrafię przewidzieć jego każdą opinię na dany temat, to mało? Mówiąc o ascetach mówię przede wszystkim o tych, którzy widzą piękno w cierpieniu, chociażby część Chrześcijan, czasem śmierć to mniejsze zło i nie należy za to kogoś winić, apostazja tutaj jako przykład. Pozostało 80 letniemu dziadku miesiąc życia, będąc chorym na raka, ma cierpień, bo inaczej jest tchórzem? Tutaj część osób by się ze mną zgodziła, ale nie Katolicy.
AtEarendur:
Fundamentem cywilizacji łacińskiej nie jest religia Chrześcijańska. Tworzono ją już zdecydowanie wcześniej, wtedy wierzono w Zeusa i Herę, etc. Zależy jeszcze co masz na myśli mówiąc cywilizacja łacińska. To, że jeszcze 200 lat temu chłopi byli spisywani na listę, czy pojawili się w kościele, to raczej mało chlubny fundament. To tak jak narzucić komuś poglądy, a potem się tym chwalić, nie rozumiem zupełnie tych Waszych zachwytów nad fundamentami. To, że ludzie byli Katolikami, bo nie mieli innego wyboru, to zupełnie lichy argument, tak samo to, że rzekomo to Katolicy ginęli za wolną Polskę, po prostu nie było innych. Piękna polska tolerancja niby, że mieliśmy wolność wiary, a to nie do końca prawda.
Obowiązek obowiązkiem, ale jak ktoś z ateistów w Polsce chce narzucić swoje poglądy to z reguły spotyka się cóż, z bardzo miłymi konsekwencjami. Przynajmniej w świecie rzeczywistym, chociażby akcja z bilboardami. Ale to trochę schodzi z tematu.
Reply
Ja też toleruję niewiarę innych. Nie każę każdemu być katolikiem, ale to, że nie wierzysz w Boga nie oznacza, że on nie istnieje i nie wierzy w Ciebie. To jak z demonami- to nic, że w nie nie wierzysz. One wierzą w Ciebie.
A tak na marginesie to każdy chrześcijan ma obowiązek misjonarski i jego OBOWIĄZKIEM jest nawracanie innych i wypływa to naturalnie z założeń religii, więc np. każąc siedzieć katolikowi w domu albo zatrzymać swoje zdnaie dla siebie, atakuje się religię chrześcijańską, co jest niedopuszczalne w państwie o swobodzie w tym aspekcie.
*
Jakiś mały ludzi, który lubi pluć na wszystko, co ma jakiś sens stwierdził, że nie mam swojego zdania. Ale to zabawne. Jemu nie wyjaśnię, bo jemu nic nie można wyjaśnić, ale resztę uprzejmie informuję, że moje zdanie wypływa z tego, co mnie tworzy, a religia chrześcijańska jest przeciez współtwórcą mojej osoby. Tak samo, jak jest współtwórcą, a wręcz fundamentem cywilizacji łacińskiej, tej najwspanialszej na świecie, która wybiła Europę na potęgę, a która teraz pod lewicowymi ciosami upada i zamienia się w pył.
Depresja jest chorobą, a choroby należy leczyć. I tak im właśnie trzeba pomagać- lecząc ich. Nie jestem jednak psychiatrą i nie wiem, jakie konkretnie działania trzeba podejmować. Osobiście jednak w każdej chwili jestem gotów do rozmowy z taką osobą, bo przecież trzeba pomagać innym.
Reply
"Jesteś taki stereotypowy... " Nie jest. To, że reprezentuje ze sobą jakieś poglądy których nie popierasz, nie jest stereotypowe.
edit.. No właśnie nie do końca rozumiałem o co Ci chodzi używając tego słowa, jakoś nie pasowało mi użycie go w takim przypadku jak ty użyłeś ale to akurat nieważna dla mnie osobiście część twojej wypowiedzi.

" A samobójcy to ludzie z problemami psychicznymi w większości przypadków, nazywając ich głupcami, tchórzami, etc. wcale nie poprawiasz takiemu człowiekowi nastroju. Jak wyobrażasz sobie pomoc człowiekowi w ciężkiej depresji? Powiesz mu, że jest idiotą, oraz powinien iść do piekła za takie myśli? "

Tylko, gdy nie powie się o tym głośno że jest to złe będzie dochodzić do niepotrzebnych tragedii, może epitety odnośnie tego jaka osoba jest są zbędne ale trzeba mówić, że jest to złe. Jak czytam wypowiedzi niektóre w tym temacie jak Twoją mam wrażenie jakbyście byli za samobójstwem, bo skoro ma powód to czemu nie, po co mu pomagać. Nie wiem czemu przyjmujesz też, że jeśli taką osobę nazywa ktoś egoistą itd. nie chce mu pomóc. Ja też twierdzę, że takie osoby są egoistami ale nie mówię im tego a próbuje pomóc. Nie ma czym ale się pochwale że pomogłem już 2 znajomym z myślami samobójczymi jeden połamał sobie nogi skacząc z okna, teraz pewnie w pełni podzielają to co tu piszę.
"Pozostało 80 letniemu dziadku miesiąc życia, będąc chorym na raka, ma cierpień, bo inaczej jest tchórzem?" Eutanazja to nie samobójstwo, przeważnie osoba tak chora przestaje być osobą samodzielną trochę nieprzyjemny i nietrafiony argument.

Takich psychopatów jak asceci powinno się leczyć.
Takich psychopatów jak samobójców również, dlatego nie rozumiem twojego wzburzenia.
Reply
Quote:Jeżeli ktoś już zdecydował się na popełnienie samobójstwa, to naturalnie miał do tego powód. Temu nie da się zapobiec, ani zabronić. Każdy z nas ma swój rozum i będzie robił to, co chcę. Krótko, zwięźle i na temat.

Racja i nie wiąże się przy tym jedynie słaba psychika, bo wziąć pod uwagę tak zwanych "kamikadze"

Lord Fuhi napisał(a):
[cytat]"Samobójstwo jest ucieczką, popełniają je tylko ludzie słabi psychicznie, którzy nie potrafią znaleźć odpowiedniego wyjścia z sytuacji lub się boją. " Więc skoro się boją, to zabić się już nie? o.o

Pamiętam Cie z NZ i wolałbym Cię przemilczeć lecz piszesz coś co było omawiane na pierwszych stronach i się każdemu przejadło więc doczepię się Ciebie. Dawałeś dawniej zdjęcie w którym pomalowałeś się szminką o ile się nie mylę swojej siostry. Więc tak, wolałbym się zabić niż robić z siebie klauna Smile



Earendur napisał(a):
Quote:Samobójcy to egoiści, tchórze, marne, głupie kukły i mówię to z całą odpowiedzialnością. Przede wszystkim sprzeciwiają się sobie, rodzinie oraz Bogu (obojętnie, czy w niego wierzą, czy nie). Są głupcami, bo niszczą sobie całe dalsze życie (bo przecież śmierć to dopiero pozcątek), zostawiając na Ziemi ogrom nieszczęścia i problemów, z którymi być może będzie musiał teraz uporać się kto inny. Poza tym zawsze, ale to zawsze są rozwiązania każego problemu, więc jak marnym człowieczkiem trzeba być, aby decydować się na coś takiego?


Bardziej chamskiego postu na forum nie widziałem.
Egoistami? A wśród ludzi nie ma egoistów którzy nie chcą się zabić? Każdy w jakimś stopniu nim jest i patrzy bardziej na potrzeby swoje niż otoczenia.
"marne głupie kukły" Co próbujesz nam wmówić? Robią co chcą a póki co to Ty tańczysz jak Ci zagrają rodzice. Nie są oni głupcami, głupcami są Ci którzy uważają że ich życie będzie z dnia na dzień coraz lepsze. I nie zgodzę się z Tobą w kwestii że z każdego problemu da się wyjść. Ile przypadków było że w więzieniu popełniali samobójstwa bo dostali dożywocie i to tylko 1 na 100 przykładów z których wyjścia nie ma.

Myślisz że samobójców obchodzi czy pójdą do nieba skoro Bóg im dał takie życie przez które cierpią?
Reply
Nie widziałeś bardziej chamskiego postu? Weź którykolwiek Arasia. A jak potrzebujesz bezczelności i obłudy, to mogę Ci powysyłać uzasadnienia administracji dla moich banów. A teraz do rzeczy
*
Każdy popełnia grzechy. Ale nie można jedną miarą oceniać kogoś, kto ukradnie cukierka w sklepie i kogoś, kto zrobi napad stulecia na bank. Kogoś, kto zabije swojego chomika i kogoś, kto zabił miliony ludzi. Każdy z nas po trochu jest egoistą, racja. Ale samobójcy to egoiści najwięksi z możliwych. Więc pierwsze Twoje uzasadnienie trochę nie wyszło. Spójrzmy natomiast dalej.

Skąd wniosek, że mieszkam z rodzicami? Że jestem dzieckiem? Nie dałem Ci żadnych podstaw, byś tak myślał, więc proszę, nie wysuwaj pochopnych wniosków, bo to bez sensu.

"Robią co chcą". Wolność nie polega na robieniu tego, co się chce, wbrew temu, co chce nam libertynizm wmówić: "Nie ma dobra, nie ma zła, nie ma niczego, nie ma granic". To szaleństwo. A dla kumatych dopiszę (nie spodziewam się, że każdy to zrozumie, ale nie będę tego tłumaczył): Jeszcze nazizm, jeszcze komunizm, jeszcze faszyzm, najgorsze ideologie świata, posługiwały się prawdą i kłamstwem. Dobrem i złem. A dzisiejszy libertynizm i agnostycyzm- TYLKO FAŁSZEM! Człowieku, miej baczenie, w jakich czasach żyjesz!

Samobójstwo nie jest równe samobójstwu. Najwięksi polscy bohaterowie, Żołnierze Wyklęci, często kończyli strzelając sobie w głowę. "Rój", na przykład. Ale on, nim to zrobił, był ciężko ranny, a dokoła niego zamknęło się koło obławy złożnej z ponad tysiąca ludzi, psów, maszyn. I on wiedział, że nie może dostać się do niewoli żywy. To nawet trudno nazwać samobójstwem.
Ale osoba, która decyduje się na taki krok, bo ma ciężko w pracy, bo mu nie wychodzi, bo zmarł mu ktos bliski jest zwyczajnie słaby. Marny. To nie są problemy, które powinny tak łamać ludzi. Jasne, każdy czasem ma chwile zwątpienia, ale ZDROWO myślący człowiek nigdy nie pomyśli o samobójstwie. A Chrześcijanin w ogóle nie powinien się nad tym zastanawiać, bo jego siła powinna być czerpana od Kogoś, dla którego największy problem to żaden problem.

I po co tyle złości? Nienawiści? Pax, moi mili.
Reply
Piszesz tak jakby chrześcijanie byli lepsi od pozostałych a tak nie jest, wywnioskować można po Twoich postach że jesteś ślepo wpatrzony w ową wiarę a to jedna z wielu, nie wierzę w Boga a jak wspomniałem we wcześniejszym poście jestem z tej wiary(miałem chrzest,komunie) i byłem bliski śmierci poprzez samobójstwo i jakoś wisiało mi co będzie później i czy pójde do nieba czy do hadesu. Egoistycznie też nie patrzyłem na świat/siebie bo nie miałem nikogo mi bliskiego kto by mnie wspierał więc to jeszcze bardziej motywowało do tego że nikogo innego nie skrzywdzę. Piszesz że nie można mierzyć nikogo tą samą miarką a sam zbeształeś wszystkich samobójców tych którzy mieli wybór lub nie mieli więc przeczysz sam sobie.
Reply
Mam prawo tak pisać. Tak samo jak uważam, że Polacy są lepsi od wszystkich innych narodów. I nie ma w tym nic obraźliwego czy dziwnego. Dziwne by było, jakby Polak tak nie uważał.
Nie jestem ślepy wpatrzony w wiarę. To po prostu...droga mojego życia.

A co do wcześniejszego posta... Bóg nikomu nie daje życia pełnego cierpienia. Bóg daje tylko wolną wolę. I człowiek idzie, gdzie chce. Ale w każdym momencie może powierzyć swoje życie Bogu, a wtedy naprawdę jego zycie będzie piękne, przynajmniej w wymiarze duchowym. I napiszę raz jeszcze- to, że nie wierzysz w niebo nie znaczy, że niebo nie wierzy w Ciebie i się tam nie znajdziesz. Tam, albo w piekle, tego nie wiem i wiedzieć nie mogę.

Ależ ja napisałem zdanie swoje o samobójcach i go nie zmieniam. Bez względu na to, jaką miarą ich mierzymy.
Reply
Masz prawo tylko po co ich obrażasz, piszesz że polacy są lepsi tylko w czym? Jestem polakiem i uważam że Azjaci są znacznie lepsi w technologii, grach i wielu innych rzeczach i co w tym dziwnego?

"to, że nie wierzysz w niebo nie znaczy, że niebo nie wierzy w Ciebie i się tam nie znajdziesz." Jak możesz to udowodnić że Bóg wierzy w nas skoro jest wiele zaprzeczeń co do istnienia jego, Meksykanie wierzą w samą śmierć bo rodzice dali życie a nie Bóg a śmierć ją odbiera. Zresztą temat miał na celu rozmowe o samobójcach a my zmierzamy na temat religijny. Bóg jest wszędzie lecz ja się rozglądnąłem po pokoju i go nie widziałem, z powodu wojen religijnych zginęło mnóstwo ludzi to czemu nie objawił im się Bój mówiąc że tak nie wolno lub nie odebrał ich wolnej woli aby nie dopuścić do owych wojen, kochający i litościwy Bóg by na to nie pozwolił, mamy inne poglądy religijne na które nie powinno się dyskutować więc zakończmy tą wymianę postów.

I co z tego że napisałem z małej litery, nie piszę o wszystkich bo nie wszyscy uważają się za lepszych.
Atarsenicum minus i tak zostanie wyrównany ale twój poziom inteligencji zawsze będzie na poziomie "dna"
Reply
Komętując twój post:
Ostatnio na religii pani powiedziała nam : „Bóg jest wszędzie”. A na to mój kolega: „czyli w pornosach też?”a to przecież grzech.. -,-
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 2 Guest(s)