Thread Rating:
  • 2 Vote(s) - 3 Average
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samobójstwa
#91
Czemu psychopaci?
Reply
#92
Rozmowa naprawdę niewiele da. W skrajnych przypadkach nawet nie ma z kim porozmawiać. Mówię o osobach, które żyją w patologicznej rodzinie, bez znajomych. Z kim mają porozmawiać? Co mają robić w swoim życiu, skoro już na samym początku są skreśleni przez najbliższych? Oczywiście, samobójstwo to zły wybór, ale to jest kwestia psychiki. Każdy człowiek ma swoją psychikę, jedni silniejszą, drudzy słabszą, ale nikt nie ma takiej, której się nie da złamać. A na to wpływają różne czynniki, niekoniecznie tylko te, które podałeś w poście, to są oczywiście jedynie przykłady, zalążek tego, co może doprowadzić ludzi do skrajności. Nie gardzę takimi ludźmi, jedynie żal mi ich, że zostali częściowo zmuszeni do straty życia. Dlaczego "zmuszeni"? Bo takie osoby często nie mają większego wyboru, albo ten wybór jest mocno ograniczony. Z drugiej strony, zawsze [no, prawie zawsze] ma się wybór do życia. To ich wybór, ich ucieczka od rzeczywistości. To na pewno nie jest prawidłowe rozwiązanie, bo niczego nie załatwi, a jedynie może skomplikować sprawy swoim bliskim. Jestem zdania, że żyjemy po to, by dążyć do szczęścia, tego należy się trzymać, nawet, jeśli napotka się przeciwności w życiu. Jakbym to powiedział "Never give up", ponieważ sukces jest zdefiniowany jako podniesienie się o jeden raz więcej, niż zostało się przewróconym. Taka moja metafora.

Akatsuki:
Nie zgodzę się z tym, co ładnie wytłumaczyła Aliya. Czasem to właśnie tych, którzy mają ciężko w życiu ,jest ciężej złamać, bo po prostu przyzwyczaili się do takiego życia, nie widzą świata tylko w czerni i bieli, dostrzegają również szary. Myślę, że zrozumiesz o co chodzi. Właśnie bogate osoby wbrew pozorom łatwiej jest złamać. Porażki przyjmują znacznie bardziej do siebie, z tym, że nie walczą z tym. Cóż, pieniądze nie wszystko załatwiają. Mają w teorii ułatwioną sprawę, bo rzadziej są wystawieni na problemy, ale jednak, to ich dotyka o wiele bardziej.
Za to ładnie powiedziałeś, odnośnie "Każdy bezsens ma swój sens". Logika jest czysto subiektywna. Nawet, jeśli my odczuwamy coś jako bezsensowne, druga osoba widzi to inaczej. Powiedziałbym, że bezsensowne jest, jeśli ktoś myślałby o spędzeniu swojego wolnego czasu na świeżym powietrzu, a poszedłby do komputera. Bo przecie gdzie jest sens, skoro zrobił coś wbrew swoim zamiarom... ale jednak to zrobił, a więc widzi w tym owy sens. Oczywiście sprawa poruszana w tym temacie jest dużo poważniejsza, ale założenia są podobne. I tu się z Tobą zgodzę.
Reply
#93
Ja tam robię dużo rzeczy,o których inni nie pomyśleliby,ale nikt mnie za psychopatę nie ma.
Reply
#94
Ciekawy temat. Też kiedyś miałem myśli samobójcze, ale to minęło dzięki ludziom takim jak ty. Którzy starają się pomóc i apelują Smile
Oby tak dalej. Życzę medalu bo temat bo jest naprawdę dobry.
Reply
#95
Btw. Bardzo motywująca piosenka. Jeżeli ktoś nie przepada za takim graniem to niech chociaż przeczyta tekst..

Reply
#96
Dzięki tobie żadna osoba co gra w margo nie popełni samobójstwa Smile
Reply
#97
Pithea Deirad:
Miło to słyszeć. Dziękuję. Smile
Reply
#98
Dziwne jest to, że każdy człowiek inaczej patrzy na swoje problemy i inaczej je znosi. Ludzie dzielą się na: osoby z mocną psychiką i słabą. Dla niektórych mocnym argumentem będzie to, że zerwie ze swoją miłością, a dla niektórych to, że umarł ktoś jej bliski; mama/tata/brat/siostra. Kiedyś słyszałam (być może plotka), że ktoś mocno przeżywał film, bo był podobny do jego życia prywatnego i postanowił wyskoczyć z okna. Tak to właśnie jest mocny przykład tego, że różni ludzie mają różne problemy i inaczej sobie z nimi radzą. Co do tych całych afer z 'cięciem się'. Osobiście? Przyznam się, że raz w życiu to zrobiłam, jak w mojej rodzinie stało się coś dosyć tragicznego i nie mogłam liczyć na wsparcie przyjaciół. Jak to według mnie działa? Jak masz problemy to męczysz się psychicznie, prawda? Nie możesz przestać skupiać się na tym co się dzieje i myślisz tylko o bólu psychicznym, ktoś wymyślił jednak, cięcie się chociażby żyletką, jak zrobisz pierwsze cięcie nie dość, że skupisz się na bólu fizycznym to najważniejsze: zapomnisz o tym, co Cię otacza i myśleć będziesz o tym co się z Tobą aktualnie dzieje czyli, że krwawisz i Cię szczypie. Nie wiem, niektórzy mówią, że takie akcje wciągają, że jak raz zrobisz sobie krzywdę to sięgniesz i zrobisz to 2,3,4 i 5 raz. Ja tak to odpieram, nigdy nie mogłam pojąć ludzi, którzy tną się, żeby się zabić dla mnie to nawet jest niemożliwe. No to chyba na tyle co miałabym do powiedzenia. Powiem tylko, że nie po to się urodziliśmy, żeby sobie przez problemy odbierać życie. Życie jest najcenniejsze i kropka.


Jezu na jakie ja tematy wpadam, idę spać. :c
Reply
#99
Jakieś 2 i pół roku temu mój Graowy przyjaciel zwierzył mi się że chce się zabić.. nic z tego pomyślałem. Pisałem z nim ponad 3 godziny.. oboje płakaliśmy ale nie zabił się miał dużo problemów w domu i szkole.. między innymi ojciec alkoholik problemy finansowe.. po prostu nie chciało mu się żyć.. pomogłem mu. Niestety nie utrzymuje już z nim kontaktu ale jeszcze niedawno miał się dobrze. Tongue
Reply
"Umiesz liczyć,licz na siebie"
Masz myśli samobójcze?
Weź się w garść i spróbuj z tym walczyć sam
Reply


Forum Jump:


Users browsing this thread: 1 Guest(s)